![]() |
|||
|
|||
|
|||
Kim są AA? * Program. * Czy AA może pomóc? * 12 obietnic.... * Dezyderata. * O nas. PREAMBUŁA AA Anonimowi Alkoholicy są wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój wspólny problem i pomagać innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu. Jedynym warunkiem uczestnictwa we wspólnocie jest chęć zaprzestania picia. Nie ma w AA żadnych składek ani opłat, jesteśmy samowystarczalni poprzez własne dobrowolne datki. Wspólnota AA nie jest związana z żadną sektą, wyznaniem, działalnością polityczną, organizacją lub instytucją, nie angażuje się w żadne publiczne polemiki, nie popiera ani nie zwalcza żadnych poglądów. Naszym podstawowym celem jest trwać w trzeźwości i pomagać innym alkoholikom w jej osiągnięciu.
Kim są AA? * Program. * Czy AA może pomóc? * 12 obietnic... * Dezyderata. * O nas.
Dwanaście
Kroków AA
Dwanaście
Tradycji AA 1. Nasze wspólne dobro
powinno być najważniejsze, wyzdrowienie każdego z nas zależy
bowiem od jedności Anonimowych
Alkoholików.
2. Jedynym i najwyższym autorytetem w naszej wspólnocie jest miłujący Bóg, jakkolwiek może się On wyrażać w sumieniu każdej grupy. Nasi przewodnicy są tylko zaufanymi sługami, oni nami nie rządzą. 3. Jedynym warunkiem przynależności do AA jest pragnienie zaprzestania picia. 4. Każda grupa powinna być niezależna we wszystkich sprawach, z wyjątkiem tych, które dotyczą innych grup lub AA jako całości. 5. Każda grupa ma jeden główny cel, nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi. 6. Grupa AA nigdy nie powinna popierać, finansować ani użyczać nazwy AA żadnym pokrewnym ośrodkom ani jakimkolwiek przedsięwzięciom, ażeby problemy finansowe majštkowe lub sprawy ambicjonalne nie odrywały nas od głównego celu. 7. Każda grupa AA powinna być samowystarczalna i nie powinna przyjmować dotacji z zewnątrz. 8. Działalność we wspólnocie AA powinna na zawsze pozostać honorowa, dopuszcza się jednak zatrudnianie niezbędnych pracowników w służbach AA. 9. Anonimowi Alkoholicy nie powinni nigdy stać się organizacją; dopuszcza się jednak tworzenie służb i komisji bezpośrednio odpowiedzialnych wobec tych, którym służą. 10. Anonimowi Alkoholicy nie zajmują stanowiska wobec problemów spoza ich wspólnoty, ażeby imię AA nie zostało nigdy uwikłane w publiczne polemiki. 11. Nasze oddziaływanie na zewnątrz opiera się na przyciąganiu, a nie na reklamowaniu, musimy zawsze zachowywać osobistą anonimowość wobec prasy, radia i filmu. 12. Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszch Tradycji, przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasad przed osobistymi ambicjami. FRAGMENT V
ROZDZIAŁU „WIELKIEJ KSIĘGI AA” Rzadko się zdarza, by doznał
niepowodzenia ktoś, kto postępuje zgodnie z naszym programem. Nie
wracają do zdrowia ludzie, którzy nie mogą lub nie chcą
całkowicie poddać się temu prostemu programowi. Zazwyczaj są to
mężczyźni i kobiety, którzy z natury swojej nie są zdolni do
zachowania uczciwości wobec samych siebie. Istnieją tacy nieszczęśnicy.
To nie ich wina. Tacy się po prostu urodzili. Z natury swej nie są
zdolni pojąć, a tym bardziej rozwinąć sposobu postępowania,
który wymaga bezwzględnej uczciwości.Ich szanse na
powodzenie są niestety znikome. Istnieją także ludzie
których cierpienie wypływa z głębokich zaburzeń
emocjonalnych lub umysłowych, ale wielu z nich wraca do
zdrowia, jeśli tylko zdobędą się na uczciwość wobec siebie.
Historie naszych zmagań opublikowane w „Wielkiej Księdze
AA” i przedstawianych na mityngach, ukazują w
ogólnych zarysach, kim byliśmy, co się z nami stało i jacy
jesteśmy obecnie. Chcemy stać się ludźmi nowymi, chcemy przejść w tym
celu choćby najtrudniejszą i najdłuższą drogę. Kto zdecydował się na
ten trud, znajduje się już na wspólnej drodze z całym ruchem
AA i dokonał najważniejszego kroku wstępnego w realizacji programu
Dwunastu Kroków. Przy stawianiu
niektórych z nich towarzyszyło nam wahanie sądziliśmy, że
potrafimy znaleźć łatwiejszą, łagodniejszą drogę, ale nie potrafiliśmy.
Pozostaje nam zatem prosić was bądźcie nieustraszeni i gorliwi od
samego początku. Niektórzy z nas usiłowali przez jakiś czas
trzymać się starych przekonań bezskutecznie. Musieliśmy pozbyć się ich
całkowicie. Pamiętajmy przy tym, że mamy do czynienia z alkoholem,
wrogiem podstępnym, potężnym i przebiegłym. Nie jesteśmy w stanie
walczyć z nim sami, bez dodatkowej pomocy. Ale na szczęście jest Ktoś
potężniejszy pod każdym względem, posiadający wszystkie potrzebne
zasoby sił. Tym kimś jest Siła Większa niż nasza własna - wierzący
nazywają ją Bogiem. Szukajmy tej siły i oby udało się nam ją odnaleźć.
Czyn wykonany połowicznie nie daje korzyści. Znajdujemy się w punkcie
zwrotnym życia. Prośmy Siłę Wyższą - z zupełnym oddaniem się o pomoc i
opiekę!
Kim są AA? * Program. * Czy AA może pomóc każdemu? * 12 obietnic... * Dezyderata. * O nas. Nasze
doświadczenia wskazują na to, że
AA to nowy sposób życia bez alkoholu, to program
realizowany z powodzeniem przez setki tysięcy kobiet i mężczyzn,
którzy stosując się do niego,
osiągają powodzenie. Jest on skuteczny w każdym
miejscu świata wobec każdego człowieka, bez względu na jego pozycję
społeczną i sytuację w jakiej się znajduje......
...........mam na imię
Dzisiaj nie pije !!! i chcę każdemu z was powiedzieć : spróbuj i Ty. Nie
jesteś jeszcze przegrany ! Jeszcze żyjesz !!! Piłem
ze szczęścia, a
stałem się nieszczęśliwy . Piłem
z radości, a
stałem się smutny. Piłem
żeby być towarzyskim, a
obróciło się to w kłótnie. Piłem
żeby czuć się wniebowzięty, a
obróciło się to w piekło. Piłem
żeby zapomnieć, ale
myśli mnie wyprzedziły. Piłem
żeby rozwiązać problemy, ale
te jeszcze bardziej urosły. Piłem
żeby być wolnym, a stałem się Uzależnionym.
Kim są AA? * Program. * Czy AA może pomóc? * 12 Obietnic... * Dezyderata. * O nas. ...ANONIMOWYCH
ALKOHOLIKÓW ( Fragment z
V rozdz. Wielkiej Księgi) Jeśli
pracujemy starannie nad naszym rozwojem, doznamy cudownego zdumienia,
jeszcze zanim znajdziemy się w połowie naszej drogi poznamy: 1.
Co
to jest nowa, nieznana wolność i prawdziwe szczęście. 2.
Nie
będziemy ani żałowali przeszłości, ani „ zatrzaskiwali za nią
drzwi”. 3.
Zrozumiemy
i przyswoimy sobie treść pojęcia „ pogoda ducha”. 4.
Doświadczymy,
co to znaczy „ doznawać spokoju”. 5. Niezależnie od tego, jak głęboko dane nam było upaść, ujrzymy
i zrozumiemy, że nasze doświadczenie może przynosić korzyść
innym. 6.
Zaniknie
przykre uczucie bezużyteczności i ciągle rozczulanie nad sobą. 7. Uwolnimy się od samolubstwa, znajdując w zamian zainteresowanie
się sprawami naszych przyjaciół. 8.
Nasz
egoizm rozpłynie się, opuści nas. 9. Zmieni się nasze nastawienie do życia, zmienią się także
nasze oczekiwania. 10. Opuści
nas strach przed ludźmi i obawa
przed jutrem. 11. Nauczymy
się jak radzić sobie w życiu z sytuacjami, które przedtem
doprowadzały nas do picia. 12.
Uświadamiamy
sobie nagle, że oto Bóg czyni dla nas to, czego sami nie
moglibyśmy własnymi siłami nigdy
zdziałać. Czy
są to obietnice przesadne? Uważamy, że nie! Spełniały się one
wśród Kim są AA? * Program. * Czy AA może pomóc? * 12 Obietnic... * Dezyderata. * O nas. Krocz spokojnie
wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj, jaki pokój
może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie,
bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i
jasno, słuchaj też tego, co mówią inni, nawet głupcy i
ignoranci, oni też mają swą opowieść. Jeśli porównujesz się
z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, albowiem
zawsze będą lepsi i gorsi od Ciebie. Ciesz się zarówno swymi
osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakkolwiek
byłaby skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu.
Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach, świat pełen jest
oszustwa. Lecz niech Ci to nie przesłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi
dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne
heroizmu. Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć, nie bądź cyniczny
wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań
jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to, co lata niosą, bez
goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę
ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla Ciebie. Lecz nie
dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i
samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś
dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz
prawo być tutaj i czy to jest dla Ciebie jasne czy nie, nie
wątp że wszechświat jest taki jaki być powinien. Tak więc bądź w pokoju
z Bogiem, cokolwiek myślisz o Jego istnieniu i czymkolwiek się
zajmujesz i jakiekolwiek są twoje pragnienia: w zgiełku ulicznym,
zamęcie życia zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym
zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze
ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
Z
każdym wschodem słońca, dusza nasza budzi się na nowo. Tekst znaleziony w starym kościele w Baltimore, datowany w roku 1692.
Kim są AA? * Program. * Cy AA może pomóc? * 12 Obietnic... * Dezyderata. * O nas. Historia powstania grupy "Nowe spojrzenie" Jesteśmy grupą 24h, jedną z czterech grup AA w polskim języku w Berlinie. Pierwsza grupa (Gierkezeile) powstała ponad trzydzieści lat temu i przez wiele lat jako jedyna grupa AA w Berlinie służyła mieszkającym tu polakom którzy rozpoznając swój problem i postanowili „coś z tym zrobić". W roku 2002 po wielu latach istnienia tej jednej grupy, powstaje kolejna na Tempelhof, co osobiście uznałem za dobre. Dlaczego? otóż po kilku latach trwania w ruch AA i odkrywania w nim wspaniałej drogi do trzeźwości zauważałem że przychodzi wiele osób ale po kilku mityngach więcej się nie pojawiają, oczywiście tu powodów jest wiele więcej dlaczego tak jest, ale jeden z nich odkryłem dzięki powstaniu drugiej grupy. Mianowicie zaobserwowałem że ludziom brakuje alternatywy, kiedy to mamy tylko jedną możliwość jest ciężko coś wybrać dla siebie, dwie jest to już możliwe a trzy jeszcze lepiej. Wszystkie grupy AA na całym świecie łączy jeden i ten sam program, ale każdą grupę tworzą inni ludzie sprawiając w ten sposób jej nie powtarzalny charakter który nie wszystkim musi odpowiadać. Osobiście uważam że nie ma złej lub dobrej grupy AA, wszystkie są dobre, jest tylko grupa dla mnie lub nie dla mnie i dla tego uważam im więcej grup tym lepiej. Innym dobrym aspektem kilku grup w dużym mieście jakim jest Berlin, jest to że dla wielu z nas zmniejszyły się odległości jadąc lub idąc na mityng. Tak zmotywowany, zrodził się we mnie pomysł założenia kolejnej grupy AA na południu Berlina. Od pomysłu do jego wykonania minęło kilka miesięcy, przychodziłem różne zwątpienia ale po przemyśleniach, korzstająć z pomocy dośwaidczonych kolegów A-owców z Poznania, kolebki polskiego AA, zacząłem szukać odpowiedniego miejsca dla spotkań mityngowych. Jako pierwsze wybrałem kościół na moim osiedlu i po krótkiej rozmowie z księdzem proboszczem otrzymałem pozytywną odpowiedź. Dalej to już kilka formalności w Berlinskiej intergrupie i krajowej służbie AA w Monachium i tak 06.07.2003 ma miejsce pierwszy mityng AA w St. Dominicus. Pierwsze mityngi jest nas sporo ale kolejne coraz mniej, były mityngi gdzie siedziałem sam lub tylko we dwóch, zadając sobie pytanie, czy ten pomysł założenia grupy tu na południu był dobry? czy może niedziela godz.17 to nie zbyt dobry czas? Ale po kolejnych mityngach zaczęło się powoli wszystko stabilizować, chętnych zaczęło przybywać. Dziś wielu z nas mówi, to moja grupa, grupa dzięki której moje życie się zmienia, nabiera prawdziwego sensu i w ten sposób okazało się że miejsce jest dobre, że czas też odpowiedni. Mityngi w niedzielne popołudnie jak się okazało są dobrym rozwiązaniem dla wielu, dla tych którzy drogę do trzeźwości dopiero zaczynają i z potrzeby chcą być częściej na mityngu, dla samotnych niedzielny mityng okazał się również dobrym rozwiązaniem. Są i tacy którzy w tygodniu nie mają czasu być na mityngu i pomimo że niedziela po południu dla wielu jest czasem rodzinnym, chętnie przychodzą pielegnować trzeźwość którą sobie wypracowali a która jest fundamentem zdrowej rodziny Alkohol jest najlepszym rozpuszczalnikiem, rozpuszcza wszystko: rodziny, przyjaźnie, umowy o prace, mieszkania, konta w banku itd. dlatego warto pielęgnować wypracowaną przez siebie trzeźwość. Można by tu wiele pisać o naszej grupie, jak wspaniałym ruchem jest AA i jego bogata ponad 70 letnia historia która ma początek w USA, ruch który istnieje dziś na całym świecie, jakimi wspaniałymi są ludzie którzy zdecydowali się na Trzeźwość i jej dobroci doświadczają, jak wspaniale być człowiekiem wolnym od alkoholu, ale na te tematy jest wiele literatury którą posiadamy, która można nabyć, są strony internetowe a już na pewno zawsze, pomimo że nie łatwy to krok, można przyjść jeśli widzę że alkohol przeszkadza mi w moim życiu i posłuchać, a wówczas może i podjąć wysiłek ku własnej drodze do trzeźwości? Również ci którzy nie mają bezpośrednio problemu z alkoholem a są zainteresowani programem i sposobem zdrowienia Anonimowych Alkoholików niech się poczują zaproszeni na mityngi otwarte które mają miejsce w każdą pierwszą niedzielę miesiąca. Grupa „Nowe
Spojrzenie” jest dla wielu z nas darem
lepszego życia, takie
wartości jak: Bóg, honor, godność człowieka, moralność,
etyka kiedyś w alkoholu utracone wracają, nadając prawdziwy sens
życiu.
Tyle
w skrócie o nas, o naszym wzroście.
Korzystając z okazji pragnę również
osobiście podziękować Bogu
za ten wielki dar jakim jest ruch AA., księdzu proboszczowi Tippelt za
przychylność i pomoc w urzeczywistnieniu grupy „Nowe
spojrzenie”, jak również wszystkim jej członkom. To kolejne dla mnie lata
które wniosły bardzo wiele w moją osobistą drogę do
trzeźwości. Alkoholizm to choroba zakłamania, to splot wielu
nietrzeźwych decyzji, które rozłożone w czasie powoli ale
skutecznie niszczą osobowość człowieka nadając życiu zupełnie inny
kierunek jak ten którego tak na prawdę pragniemy. Tak było i
z moim życiem, i zanim się zorientowałem minęło 25 lat życia z
alkoholem. Przeszedłem przez różne fazy picia, od picia dla
poprawienia humoru przez picie towarzyskie aż do samotnego zapijania
problemów które zamiast maleć - rosły i żeby
zrzucić z siebie odpowiedzialności za nie, usprawiedliwiając siebie
często obwiniałem za to, polityków, pracodawców,
żonę i wielu innych a rzadko kiedy siebie samego. Naturalnie w takim
układzie powodów i teorii do wypicia nie brakowało, co coraz
bardziej komplikowało moje życie rodzinne, osobiste zawodowe. Alkohol
rozpuścił bardzo wiele w moim życiu, włącznie z rodzinną co potrząsnęło
mną bardzo mocno ale potrzebowałem jeszcze dwóch lat picia by uznać własną
bezsilność, przyznać że nie radzę sobie z życiem, dobić tak zwanego
dna.. Kolejne, nie łatwe kroki to odtrucie w szpitalu, trzy miesięczna
terapia i szukanie odpowiedniej dla siebie grupy bo już
wówczas uwierzyłem że sam sobie nie poradzę. Nie łatwe były
to decyzje ale jak że dzisiaj owocne. Grupa „Nowe
spojrzenie” jest również dziś moją grupą a dzięki
Bogu i Wam drodzy przyjaciele AA,
powoli wszystko zaczęło się zmieniać. Moje życie nabiera właściwego
kierunku. Krok po kroku „odkłamuję” to moje życie a
decyzje których uczę się dziś dokonywać, coraz bardziej
ukazują mi takie życie o którym zawsze marzyłem, tylko nie
wiedziałem jak mam się do tego zabrać. Z całego serca wszystkim Wam dziękuję.
Dlaczego uważam że Alkoholizm jest chorobą zakłamania? Otóż w moim środowisku do dziś jeszcze wielu nie chce uwierzyć ze jestem alkoholikiem, mówią przecież ty pracowałeś, zarabiałeś, miałeś mieszkanie, samochód….tak to prawda, odpowiadam, ale czy cała prawda o mnie? czy prawda o mnie leży na zewnątrz? Jakże dobra materialne mogą przysłonić wnętrze człowieka i jego problem z alkoholem, z resztą samemu przez wiele lat w to wierzyłem, że skoro pracuję i zarabiam to wolno mi wypić a że sobie czasami wypiję za dużo, no cóż to takiego, tłumaczyłem to sobie, niepodejrzewając nic, że okłamuje w ten sposób siebie innych ! I tak życie toczyło się splotem kłamstw, kłamstewek, nieuczciwości niszcząc powolutku ale skutecznie moje życie a alkoholik to był dla mnie ten który leżał na ławce, ale nie ja. Ryszard AA |